Sklep hodowlany.pl

Jak hodować bażanty łowne?

Jak nauczyłam się hodować bażanty czyli praktyka hodowlana

Podejmując decyzje o rozpoczęciu 4 tygodniowych praktyk w hodowli bażantów łownych w Klonie nie byłam do końca przekonana czy jest to dobry pomysł i czy hodowla ta może zainteresować. Zadawałam sobie wiele pytań: Czy warto poświęcić 4 tygodnie na praktyki w hodowli drobiu, czy nie będzie to zmarnowany czas spędzony w zamkniętym budynku tak, jak wygląda to przy większości hodowli drobiu, gdzie większość włożonej pracy polega na ustawieniu automatycznych poideł, karmideł i systemu klimatyzacyjnego? Okazało się jednak, że byłam w błędzie, a hodowla bażantów wygląda zupełnie inaczej niż sobie to wyobrażałam. Ale może zacznijmy od początku, aby każdemu chociaż pokrótce zobrazować ogrom pracy, jaki należy włożyć w prowadzenie takiej hodowli. Choć, żeby tak do końca sobie to zobrazować trzeba to zobaczyć i spędzić tam trochę czasu.

Od czego zacząć hodowlę bażantów?

Wydaje się, że pierwszym, o czym należałoby napisać, jest dobór zwierząt do reprodukcji, jednak odbywając tegoroczną praktykę przekonałam się, że nie jest tak do końca. Aby rozpocząć taką hodowlę najpierw trzeba zorganizować miejsce dla poszczególnych stadiów rozwojowych bażantów, gdyż ptaki te bardzo szybko zmieniają się fizjologicznie przez co często wymagają zmiany warunków bytowych i dla najlepszego ich rozwoju nie wystarcza jedno pomieszczenie, w którym ptaki te spędzą całe życie. Należy więc zadbać o to, aby przed rozpoczęciem hodowli odpowiednio przygotować woliery dla stadek rozpłodowych (woliery rodzinne), wydzielone pomieszczenie dla przechowywania i inkubacji jaj, pomieszczenie do odchowu piskląt, woliery odchowalnikowe, a także duże woliery dla młodych bażantów. Szczególnie ważne jest to w fermach nastawionych głównie na hodowle ptaków przeznaczonych do późniejszej introdukcji. Bażanty łowne w Hodowli Bażantów w Klonie praktycznie od początku są przystosowywane do życia w naturalnym środowisku, gdzie po wypuszczeniu zmuszone są do radzenia sobie bez większej pomocy człowieka. Wszystkie woliery powinny być przygotowane z mocnych, dobrej jakości siatek i dodatkowo chronione przed dostępem dzikich zwierząt np. za pomocą pastucha elektrycznego.

Jak prowadzić rozród bażantów?

Po takim przygotowaniu można rozpocząć dobór par do rozrodu. W hodowli rodzinnej państwa Owczarków, z którą miałam styczność, stado zarodowe tworzyło 300 samic. Ptaki łączone są w grupy rozpłodowe w stosunku 8-9:1 (osiem samic i jeden samiec) w (kiedy są łączone). Okres lęgowy trwa od początku marca do lipca . Przez ten czas samica znosi około 50-60 jaj. Obserwacje wyników prześwietlania jaj i lęgów pokazują, że stosunek doboru grup rozpłodowych daje bardzo dobre wyniki zapłodnienia, a także wysoki wynik wylęgowości. Jaja w wolierach zbierane są dwa razy dziennie, a następnie przechowywane w odrębnym pomieszczeniu przez maksymalnie 10 dni, aż do nakładania jaj do inkubatora.

Kiedy nakładać jaja do inkbatora?

Zanim jednak nałożymy jaja bażanta na odpowiednie tace lęgowe (pamiętając o tym, że jaja muszą być ustawione komorą powietrzną - tępym końcem ku górze) do inkubatora, który należy wcześniej dokładnie wyczyścić i zdezynfekować. Dezynfekcja przeprowadzana była przygotowanym 1% roztworem Virkonu (jest to popularny preparat do dezynfekcji), następnie na dzień przed nałożeniem jaj, dodatkowo stosowana jest dezynfekcja promieniami UV. Oprócz dezynfekcji aparatury również ważne jest poddanie dezynfekcji jaj, aby zniszczyć drobnoustroje znajdujące się na skorupie, na które narażone byłyby pisklęta podczas klucia. Inkubacja jaj bażantów trwa 24 dni. W tym czasie, w ósmym dniu jaja prześwietla się, aby sprawdzić ile jaj jest zapłodnionych oraz czy zarodki dobrze się rozwijają. Jaja niezapłodnione należy usunąć, ponieważ mają one niższą temperaturę od jaj, w których zarodki poprawnie się rozwijają, co niekorzystnie wpływa na ich dalszą inkubację. Jaja w inkubatorze są utrzymywane w stałej temperaturze wynoszącej 37,8 0C oraz odpowiedniej wilgotności 50-60%RH, dodatkowo inkubator wyposażony jest w system automatycznego obrotu jaj o 45 stopni. Na 2-3 dni przed terminem klucia jaja przekładane są do specjalnie przygotowanych pojemników - koszy legowych, wcześniej zdezynfekowanej komory klujnikowej, gdzie następuje klucie. Po wykluciu pisklęta pozostawiane są w klujniku do wyschnięcia, a następnie przenoszone do wcześniej przygotowanych odchowalników.

Jak rozpocząć odchów bażantów?

Pisklęta w pierwszym tygodniu odchowywane są po 150 sztuk w kojcach o wymiarach 1,6 x 1m wydzielonych w przygotowanym pomieszczeniu. Można je przygotować samemu, choć obecnie są już dostępne na rynku gotowe kojce, które są łatwe do montażu i dezynfekcji. Boksy te zbudowane są z pełnych ścianek o wysokości 50cm natomiast spód wykonany jest z metalowej siatki o drobnym oczku, dzięki której wszelkie odpady (pomiot, pasza, rozlana woda) opada pod kojec, co zabezpiecza pisklęta przed tymi zanieczyszczeniami uniemożliwiając dostęp do nich. Pod kojcem rozkładany jest arkusz szarego papieru, na którym zbierają się odpady, co ułatwia ich późniejsze usuwanie. W wychowalniku do ogrzewania stosowane są promienniki podczerwieni oraz promienniki gazowe.

Czym karmić małe bażanty?

Ptaki w tym okresie karmione są gotową paszą dodatkowo rozdrobnioną, co ułatwia im jej spożywanie i wykorzystywanie. Pojone są natomiast wodą z dodatkiem świeżo wyciśniętego soku z cytryny. Pasza i woda zadawane są w specjalnie do tego przeznaczonych poidłach i karmidłach, które ograniczają ich zanieczyszczanie przez ptaki. Po upływie tygodnia pisklęta wypuszczane są z kojców na całe pomieszczenie odchowalnika wyścielone trocinami, które bardzo dobrze chłoną wilgoć, dzięki czemu nie trzeba ich często wymieniać. W czasie przebywania zwierząt w pomieszczeniu dodatkowo oprócz trocin stosowany jest preparat służący do dezynfekcji i sanityzacji budynków inwentarskich, który można stosować w obecności zwierząt. Środek ten posiada właściwości odkażające (zwalcza chorobotwórcze bakterie, wirusy i grzyby) oraz dezynsekcyjne ( niszczy larwy much, oocysty kokcydiów i jaja pasożytów). Dzięki zdolności absorbowania mocznika, wydalanego przez zwierzęta do środowiska, nie dopuszcza się do jego przekształcenia w amoniak, zapobiegając tym samym skażeniu powietrza w pomieszczeniach, jednocześnie zwiększając wartość nawozu (pomiotu). Dodatkowo, dzięki silnym właściwościom higroskopijnym preparat osusza posadzki, ściółkę oraz powietrze w budynkach inwentarskich. Zapobiegając w ten sposób występowaniu wielu chorób układu oddechowego, a także tych wywoływanych przez bakterie, wirusy, grzyby i pasożyty, a w przypadku ich pojawienia się wspomaga leczenie. Ptaków po upływie pierwszego tygodnia życia nie trzeba dodatkowo rozdrabniać paszy, a do wody zamiast cytryny dodawany jest preparat czosnkowy, którego celem jest zwiększenie przyswajania paszy, zapobieganie atakom Salmonelli i E. Coli, redukcja ilości Kokcydii i Cryptosporidium, a także: minimalizacja biegunek, redukcja śmiertelności w stadach, dodatkowo ma działanie bakterio i wirusobójcze. Preparat ten stosowany jest aż do momentu wypuszczania młodych bażantów (6-7 tyg.) do dużej woliery.

Kiey wypuszczać bażanty na wybiegi?

Młode bażanty już od 10 dnia życia mają dostęp do nasłonecznionych wybiegów z miejscem zacienionym, które zapewniają im dostęp, zarówno do korzystania z kąpieli piaskowych, dzięki którym bażanty pozbywają się pasożytów zewnętrznych znajdujących się na skórze i w piórach, jak i do zarośli lub traw. Dodatkowo, jeśli w wolierze nie ma żadnych drzew, na których ptaki mogłyby siadać, montowane są konary drzew, z których ptaki chętnie korzystają. W wieku 3-4 tygodni bażantom zakładane są obrączki na dzioby, które uniemożliwiają im domknięcie dzioba, co zapobiega wydzióbywaniu piór (pterofagię) i nie dopuszcza do występowania kanibalizmu, jednoczenie nie utrudniając pobierania pokarmu. Obrączki zakładane są za pomocą aplikatora do obrączek poprzez rozszerzenie obrączki i umieszczenie jej w nozdrzach ptaków. Obrączki te pozostawiane są aż do momentu wypuszczania bażantów na dużą wolierę (około 4 tygodnie). Wówczas wymienia się je na noski mocowane bezpośrednio na dziobie za pomocą szpilki, dzięki czemu nosek dobrze się trzyma. Osłony te skutecznie zapobiegają występowaniu kanibalizmu wśród ptaków oraz zniechęcają do dziobania innych osobników. Ich stosowanie powoduje, że ptak ma zasłonięty widok z przodu. Nosek na dziób w żadnym wypadku nie przeszkadza ptakom w pobieraniu pokarmu czy wody. Po przeprowadzeniu tego zabiegu ptaki wypuszczane są na duże woliery, które w pełni przypominają ich środowisko naturalne, dzięki uprawianej w nich kukurydzy, topinamburu. W wolierach tych zamontowane są również daszki, w których ptaki mogą się schronić. Pod daszkami zadawana jest pasza, dzięki czemu jest ona zabezpieczona przed zamoknięciem. Ptaki w wolierach mają także zapewniony stały dostęp do czystej, świeżej wody.

Opieka weterynaryjna

Hodowla Bażantów w Klonie jest pod stałym nadzorem lekarza weterynarii, dzięki czemu ptaki mają zapewnioną dobrą opiekę, a każdy stosowany środek jest konsultowany i zalecany przez specjalistę. Dzięki dużemu naciskowi hodowcy na profilaktykę stosowaną przez cały okres odchowu bażantów w stadzie nie obserwuje się występowania chorób. Dodatkowo raz do roku przeprowadzane jest badanie sprawdzające występowanie w stadzie ptasiej grypy.
Z punktu widzenia przyszłego zootechnika mogę powiedzieć, że ferma ta jest w pełni nastawiona na hodowlę zdrowych, a co za tym idzie pięknych ptaków. Z dużą dbałością o zapewnienie im bardzo dobrych warunków utrzymania, które jak najlepiej przystosowują je do późniejszego wzbogacenia naturalnej populacji bażantów. W czasie odbywania praktyk przekonałam się, że jest to hodowla godna polecenia, a także, że jest dobrym miejscem do uzyskania wielu przydatnych dla przyszłych hodowców informacji od doświadczonych w hodowli tego właśnie gatunku ptaków osób.


Autor: Katarzyna Ilska
Studentka Zootechniki Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
odbywająca praktyki w Hodowli Bażantów w Klonie